Długa przerwa związana z chorobą Zuzanki, pobytem w szpitalu i dalszą rekonwalescencją, czy też moimi obowiązkami szkolnymi, no ale wreszcie są! Zdjęcia z pierwszego pochorobowego spacerku;) Zdążyłam złapać choć kilka jesiennych obrazków. O ile uwielbiam letnie upały, to trzeba przyznać, że kolory jesieni są czymś wspaniałym:)
Voilà!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz