poniedziałek, 16 września 2013

Jesienią, jesienią...

Jesienią, jesienią
Sady się rumienią;
Czerwone jabłuszka
Pomiędzy zielenią.

             frag. wiersza Marii Konopnickiej

Coś wcześnie w tym roku zrobiło się jesiennie... ech...











poniedziałek, 9 września 2013

Przedszkole day 3, 4, 5,

Metoda małych kroczków się sprawdza. W środę Zuzia była jeszcze trochę niezadowolona, za to już w piątek nawet nie zauważyła, kiedy po nią przyjechałam, tak była zajęta zabawą. Mało tego, nawet od rana zaczęła nam wołać, że chce jechać do przedszkola;)

środa, 4 września 2013

Przedszkole day 2

Dzień drugi nie był już tak różowy, kolorowy... było raczej szaro, buro i pochmurnie...
Był płacz, była tęsknota, a wręcz istna tragedia. No ale przecież nie jedna Zuzia właśnie tak to przeżywa. Dlatego, żeby troszeczkę jej ulżyć, ustaliłyśmy z Panią przedszkolanką, że będziemy zostawiać Zuźkę krócej, a następnie stopniowo, w miarę oswajania wydłużać ten czas. 
Jedni uważają, że dziecko należy rzucić od razu na głęboką wodę, ale mnie to jakoś specjalnie nie przekonuje i żałuję tylko, że od razu nie posłuchałam własnej intuicji. Dla nas dorosłych przedszkole, to przecież nic takiego strasznego, ot tylko kilka godzin spędzonych w miejscu pełnym fajnych zabawek. Przecież niejeden z nas przez to przechodził i raczej mamy związane z tym dobre wspomnienia. I na pewno dla niejednego dziecka tak właśnie jest. Natomiast są też dzieci takie jak Zuzia, które czują się zostawione, boją się, że mama nie przyjedzie, są po prostu przytłoczone nową sytuacją. Dlatego też może warto podejść do każdego dziecka z osobna i zastanowić się co będzie dla niego najlepsze? Bo przecież na życie w brutalnym świecie przyjdzie jeszcze pora;)

wtorek, 3 września 2013

Przedszkolak day 1

02.09.2013 - Zuzanka spędziła swój pierwszy dzień w przedszkolu.

Nie wiem kto bardziej to przeżywał, ona czy ja... no dobra, chyba jednak ja;)
Jako, że był to Zuzi pierwszy dzień w przedszkolu, zawieźliśmy ją razem z Mariuszem. Widok tych wszystkich zapłakanych maluszków na sali był dla mnie niemalże traumatyczny... oj, podziwiam Panie przedszkolanki, żeby tak wytrzymać cały dzień z gromadką zapłakanych, tęskniących i chyba troszeczkę zagubionych maluszków... ale Panie przedszkolanki mają też swoje sposoby - i tak np. jedna z Pań siedziała na podłodze z telefonem i "dzwoniła" z dziećmi do mamy;) Później, kiedy rozmawialiśmy z Zu jak minął jej dzień, dowiedzieliśmy się, że ona też dzwoniła;) 
Ogólnie, to myślałam, że będzie gorzej, a tu proszę, nasza mała przedszkolaczka wróciła do domu z wielkim uśmiechem na twarzy, a na pytanie czy jutro też pójdzie do przedszkola odpowiedziała, że tak.





poniedziałek, 2 września 2013

Testy - CARETERO Part 1

W ostatnią  środę dotarła do nas przesyłka. Dzięki uprzejmości firmy CARETERO, otrzymaliśmy do testowania fotelik samochodowy Sport Classic oraz kojec Quadra.
W ostatnim czasie zarówno foteliki samochodowe, jak i kojce były u nas mocno na tapecie. Zosia rośnie, jest już całkiem ruchliwa, a kojec to bezpieczne miejsce do zabawy, raczkowania i nauki wstawania. No i już niedługo nadejdzie dzień, kiedy to nasza Maluda przesiądzie się do "starszego" fotelika.
A póki co testerką fotelika została Zuzia.
Więcej zdjęć i pełna recenzja obu produktów pojawi się niebawem na blogu.