środa, 31 lipca 2013

Niech już te upalne dni wrócą...  Kochany tatuś dosłownie w parę minut stworzył takie oto tipi, dzieciaczki miały frajdy co nie miara. Od razu uspokajam, nie siedzą tam w największą spiekotę;)





czwartek, 11 lipca 2013

Wtorek



Wtorek do południa upłynął nam na słodkim lenistwie na kocyku w ogrodzie. Dalsza część dnia nie była już tak przyjemna, bo właśnie na wtorek mieliśmy zaplanowane ostatnie w tym roku szczepienie Zosi. Słoneczko rośnie nam jak na drożdżach, waży już 7550g! Szczepienie zaliczone, na całe szczęście obyło się bez jakichkolwiek problemów, Łosinka nie gorączkowała, ani nie marudziła. Ufff, to już ostatnie szczepienie w tym roku.
Kilka zdjęć z wtorkowego przedpołudnia.


 
 
 
 
 
   

 







niedziela, 7 lipca 2013

Dochodzi pierwsza w nocy, a ja wciąż nie mogę zasnąć. Przeglądając zdjęcia znalazłam trzy z Zosieńką. Tych z dziewczynkami nie mam zbyt wiele, tak więc nie mogłam się powstrzymać. 




W ogrodzie

Dziewczynki śpią, mam więc chwilkę na wrzucenie kilku zdjęć zrobionych już kilka dni temu.
Swoją drogą, podziwiam u dzieci umiejętność zasypiania na stojąco. Szkoda, że nie miałam aparatu pod ręką, ale pewnie okazja jeszcze będzie.



 


 
I na barana u dziadka.








 Spódnica miszkomaszko jest obłędna!





sobota, 6 lipca 2013

Uwielbiam takie dni, pełne takich właśnie uśmieszków i szaleństw, spędzone z moimi kochanymi gwiazdeczkami:)



 


 
 


 
 
 
 

Zając nie został złapany;) tak wiem, wyrodna mama zdjęcia robiła;)