piątek, 17 maja 2013


O blogu myślałam już od pewnego czasu, brakowało mi jednak odpowiedniej koncepcji. Obecne założenie jest takie, aby wrzucać tu zdjęcia i krótkie opisy z dnia codziennego. Głównymi odbiorcami są rodzina i przyjaciele, którzy w tej naszej codzienności nie mogą brać udziału, przez wzgląd na dzielące nas kilometry. Telefony i fb mają swoje minusy;)

 Pierwsze wspólne zdjęcia odkąd jesteśmy w komplecie. Oj, nie obyło się bez buntu Zuzanki - każda obca osoba, to potencjalny wróg czyhający ze strzykawką;) No, ale starania Mai, która robiła nam zdjęcia,nie poszły na marne i Zu szybko dała się przekonać do wspólnej zabawy:)










zdjęcia: mimiphotography.pl

1 komentarz: